14 czerwca 2018 – Relacja ze spotkania z Rafałem Wosiem – „Widmo ludu krąży po Europie”

W czwartek 14 czerwca 2018 r. o godzinie 18:00 w lokalu „Kuźnicy” odbyło się spotkanie z Red. Rafałem Wosiem, dziennikarzem i publicystą ekonomicznym, aktualnie związanym z tygodnikiem „Polityka”.

 

(Fot. M. Zajda)

Spotkanie zatytułowane „Widmo ludu krąży po Europie” poświęcone było tematyce współczesnej myśli społeczno-ekonomicznej w Europie inspirowanej marksizmem, również w kontekście przypadającej w tym roku 200. rocznicy urodzin Karola Marksa.

Wprowadzenia w problematykę dokonał dr Marcin Galent, socjolog, członek Rady „Kuźnicy”.

(Fot. M. Zajda)

Następnie red. Rafał Woś przedstawił główne założenia intelektualne swojego stosunku do myśli Karola Marksa, a także nowych trendów w europejskiej myśli lewicowej inspirowanych marksizmem. Rafał Woś stwierdził, iż po latach dominacji kulturowej reinterpretacji marskizmu, dzisiaj mamy do czynienia z potrzebą zwrócenia się ku nowej reinterpretacji ekonomicznej myśli Karola Marksa. Zdaniem Gościa „Kuźnicy”, dzisiaj kwestie kulturowe są mniej palące niż te ekonomiczne, ponieważ współczesna rzeczywistość ekonomiczna przypomina bardziej XIX-wieczny kapitalizm niż pierwsze dekady po drugiej wojnie światowej i towarzyszący im okres budowania państw opiekuńczych w Europie Zachodniej. Jako szczególnie istotną kwestię dzisiaj Rafał Woś wskazywał wyzwanie paradygmatu „dostępności 24 godziny na dobę”. Zwrócił również uwagę na wieloletni już brak odwagi lewicy w formułowaniu postulatów lewicowych – lewica, w tym kontekście szczególnie lewica polska, tak bardzo chciała się liberałom podobać i uzyskać ich akceptację, aż wreszcie w dużej części sama przekształciła się w liberałów. W swoich rozważaniach Rafał Woś odnosił się do dwóch opublikowanych przez siebie książek z zakresu publicystyki ekonomicznej: „Dziecięca choroba liberalizmu” (Wydawnictwo Studio Emka, 2014) oraz „To nie jest kraj dla pracowników” (Wydawnictwo W.A.B., 2017).

Po takim wprowadzeniu odbyła się ponadgodzinna dyskusja, w której głos zabrali członkowie i sympatycy „Kuźnicy”. Filip Ratkowski, wiceprezes „Kuźnicy” poddał pod rozwagę koncepcję, zgodnie z którą dzisiaj nie mamy do czynienia z klasycznym kapitalizmem i jego restauracją, ale z nową, wciąż wymagającą opisania formacją społeczną. Ela Binswanger zwróciła uwagę na potrzebę realizacji relacji państwo – obywatele w perspektywie realizacji praw obywateli przez państwo, nie zaś relacji petent – dobroczyńca; w tej drugiej perspektywie takie koncepcje jak dochód podstawowy czy 500+ stają się formą jałmużny ze strony państwa, za którą obywatel winien odczuwać wdzięczność rządzącym, gdy tymczasem tego typu działania winny być postrzegane jako wypełnianie podstawowych zadań państwa wobec obywateli. Anna Filek, odwołując się do swojego doświadczenia parlamentarzystki, wskazywała na konieczność realistycznego myślenia i szukania źródeł wydatków przy wypełnianiu takich postulatów jak dochód gwarantowany, 500+, 35-godzinny tydzień pracy oraz na konieczność uwzględniania problemu długu publicznego. Wojciech Chwaja skupił się na dokonującej się dzisiaj na naszych oczach zamianie obywateli w konsumentów, co jest efektem planowego „prania mózgów” przez ideologów neoliberalizmu. Adam Jaśkow podkreślił wagę świeckości państwa jako postulatu lewicy w takim kraju jak Polska – podczas gdy w Europie Zachodniej kościoły i związki wyznaniowe utraciły już swoje dawne znaczenie polityczne, w Polsce nadal brakuje realnego dialogu społecznego, gdyż przestrzeń przeznaczoną w debacie publicznej dla społeczeństwa próbuje z reguły zająć Kościół katolicki. W tym samym duchu wypowiedział się Sławomir Brodziński. Adam Jaśkow zwrócił również uwagę na to, że  dzisiejsze państwa narodowe zupełnie sobie nie radzą z międzynarodowym kapitałem i nie są w stanie ograniczyć skutecznie jego zapędów, stąd należy poszukiwać nowych państwowych mechanizmów redystrybucji, dzielenia zysków, uwzględniających bardziej całe społeczeństwo.

W podsumowaniu Rafał Woś podtrzymał swój postulat zwrotu lewicy w kierunku nowej reinterpretacji ekonomicznej marksizmu. Przestrzegał przed tworzeniem sobie przez lewicę sztucznego wroga – prostego człowieka, „kibola”, itp., bo kogo, jeśli nie (między innymi) biednego, prostego człowieka, ma reprezentować ktoś, kto określa sam siebie mianem lewicy? W dyskusji nad długiem publicznym, Rafał Woś stwierdził, iż należy dopuścić do siebie myślenie, zgodnie z którym większy dług publiczny bywa dopuszczalny dla uzyskania obniżenia długu prywatnego obywateli.

 

Interesująca dyskusja zakończyła się przed godziną 20.

 

 

.