19 czerwca 2018 – Relacja ze spotkania z Prof. Joanną Tokarską-Bakir: „Pogrom kielecki – społeczny kontekst”

We wtorek 19 czerwca b.r. w lokalu „Kuźnicy” odbyło się spotkanie z Prof. Joanną Tokarską-Bakir, antropolożką kultury, pracownicą Instytutu Slawistyki Polskiej Akademii Nauk, autorką takich przełomowych prac, jak „Legendy o krwi. Antropologia przesądu” (Wydawnictwo W.A.B., 2008), „Okrzyki pogromowe. Szkice z antropologii historycznej Polski lat 1939-1946” (Wydawnictwo Czarne, 2012), a ostatnio „Pod klątwą. Społeczny portret pogromu kieleckiego” (Wydawnictwo Czarna Owca, 2017).

 

(Fot. M. Burzawa)

 

Organizatorami spotkania były: Stowarzyszenie „Kuźnica” oraz Towarzystwo Społeczno-Kulturalne Żydów w Polsce – Oddział w Krakowie.

Spotkanie, które rozpoczęło się o godzinie 12:00, poświęcone było społecznym kontekstom pogromu kieleckiego. Jak podkreślił we wprowadzeniu moderujący rozmowę prezes „Kuźnicy” dr Paweł Sękowski, zarazem adiunkt naukowy w Zakładzie Historii Polski Najnowszej Instytutu Historii UJ, w istocie najnowsza, monumentalna, dwutomowa książka Prof. Joanny Tokarskiej-Bakir jest przede wszystkim społecznym portretem społeczeństwa polskiego i jego mentalności. W tej perspektywie toczyła się cała rozmowa.

Pierwsze pytanie prezesa „Kuźnicy” do Prof. Tokarskiej-Bakir dotyczyło źródeł pogromowej atmosfery. W świetle ustaleń Autorki książki fundamentalne znaczenie miała w tej kwestii wiara szerokich mas społeczności kieleckiej w legendę o żydowskich mordach rytualnych, czy też w ich nową inkarnację – tzw. mordy transfuzyjne, dokonywane przez powracających z obozów wycieńczonych Żydów. Tymczasem ten aspekt był w większości dotychczasowych prac poświęconych pogromowi kieleckiemu niedoceniany, i to zarówno w pracach historyków z IPN, jak w dziełach Jana Tomasza Grossa, który po prostu nie był w stanie uwierzyć w to, że w XX wieku w środku Europy masowo dawano posłuch podobnym teoriom.

Prof. Joanna Tokarska-Bakir wskazała w odpowiedzi na fakt, że tzw. legenda o krwi funkcjonuje we wszystkich obiegach społecznych – w rodzinie, szkole, Kościele. Motyw porwania chrześcijańskich dzieci występuje we wszystkich świadectwach z pogromu kieleckiego, za wyjątkiem niektórych opisów motywowanych ideologicznie (gdzie przemilczenie tego aspektu było celowe). Jako źródła pogromowej atmosfery Autorka książki wymieniła obok legendy o krwi także czynnik ekonomiczny (zagarnięte mienie żydowskie), panikę demograficzną (przypływ Żydów w ramach akcji repatriacyjnej z ZSRR) oraz reakcję na dokonujące się po drugiej wojnie światowej równouprawnienie Żydów, co z kolei wpływało na kształtowanie się stereotypu tzw. żydokomuny.

Drugie, przekrojowe pytanie prowadzącego spotkanie Dra Sękowskiego dotyczyło stosowanej przez Prof. Tokarską-Bakir kategorii tzw. middle ground – płaszczyzny porozumienia między ofiarami a sprawcami, w sytuacji, gdy żadna ze stron nie jest w stanie we wzajemnym konflikcie przeważyć szali na swoją korzyść. Zdaniem Autorki omawianej książki w badanym kontekście taką płaszczyznę porozumienia między przedstawicielami nowej władzy ludowej, jej aparatu bezpieczeństwa, milicji i ludowego wojska z jednej strony a wrogami tej władzy, włączając w to duchowieństwo katolickie i podziemie antykomunistyczne, stanowił właśnie szeroko rozpowszechniony antysemityzm. Działo się tak niezależnie od istniejących podziałów politycznych. Prezes „Kuźnicy” zadał pytanie o znaczenie i miejsce w tej „middle ground” Kościoła katolickiego i jego reprezentantów, co staje się szczególne wymowne w świetle omówionego wcześniej znaczenia kolportowanej przez wieki właśnie przez Kościół legendy o krwi dla tego, że w ogóle mogło dojść do pogromu. W drugiej części pytania prezes „Kuźnicy” poruszył kwestię udziału byłych czołowych przedstawicieli skrajnej prawicy, w tym przedwojennych i wojennych aktywistów ONR, w powojennej władzy ludowej i w pogromie kieleckim. Czy uwypuklanie tego aspektu i kilku biografii nie rozmywa wymowy powszechnego, ponadpolitycznego poparcia szerokich kręgów społeczności kieleckiej dla pogromu?

W odpowiedzi Prof. Joanna Tokarska-Bakir podkreśliła ogromną odpowiedzialność moralną (choć nie sprawczą) Kościoła katolickiego za pogrom. Szczególnie w tym aspekcie znaczący był rozmyty komunikat duchownych, podkreślający z jednej strony, iż nie wolno zabijać, ale zaraz potem potwierdzający, iż Żydzi są wrogami Polski, Polaków i Kościoła. Prof. Tokarska-Bakir określiła tę narrację mianem „perwersyjnego komunikatu”. W odniesieniu do „middle ground” Autorka książki podkreślała fakt, iż wielu członków podziemia pracowało w strukturach MO lub UB i na odwrót, z tego też powodu szereg osób zaangażowanych w omawiane wydarzenia niełatwo jest jednoznacznie sklasyfikować. Prof. Tokarska-Bakir odżegnała się jednocześnie od wszelkich teorii spiskowych, również tych wyolbrzymiających znaczenie ludzi związanych z ONR w pogromie kieleckim. Zwrócenie uwagi na ten wątek, co z pewnością jest szczególnie intrygujące medialnie, jest po prostu ciekawym przyczynkiem do teorii prowokacji, jednak nie jest zasadnicze z punktu widzenia omawianej koncepcji „middle ground”.

W dalszej części dyskusji głos zabierali i pytania zadawali zgromadzeni na sali słuchacze: Jan GűntnerMateusz Burzawa, Wojciech Chwaja (wszyscy wymienieni z „Kuźnicy”), Halina Burzawa (Jewish Community Centre w Krakowie), Piotr BiałyAnna Makówka (Żydowskie Stowarzyszenie Czulent), Joanna Ejsmont, Ela Binswanger (Wszechnica Oświeceniowo-Racjonalistyczna) oraz dr Wiktor Bodnar (TSKŻ), który sam, ocałały z Zagłady, przeżył pogrom w Rzeszowie w 1945 r. W dyskusji poruszane były m.in. zagadnienia: stosunku dotychczasowej historiografii, zwłaszcza opublikowanego pokłosia śledztwa IPN, do kwestii przyczyn pogromu kieleckiego (M. Burzawa); powszechnego w latach przedwojennych straszenia dzieci Żydami toczącymi krew chrześcijańskich dzieci obok postaci czarownic czy Baby Jagi (W. Chwaja); szerszego osadzenia powojennych mordów na Żydach w Polsce w kontekście dokonujących się pod każdą szerokością geograficzną rzezi (W. Chwaja); stanowiska Kościoła katolickiego wobec pogromu już po wydarzeniach (H. Burzawa).

Głos podsumowujący w dyskusji zabrał prezes-senior „Kuźnicy” Andrzej Kurz, który uznał „Pod klątwą” Joanny Tokarskiej-Bakir za jedną z najważniejszych dla siebie formacyjnie książek, pośród wszystkich przeczytanych przezeń w jego długim życiu wydawnictw.

W wypowiedzi końcowej Prof. Joanna Tokarska-Bakir znalazły się m.in. następujące istotne konkluzje:

– można zrozumieć odstąpienie od zgłębiania zagadnienia legendy o krwi jako przyczyny pogromu kieleckiego w aspekcie prawnym przez śledczych IPN (trudno byłoby po dziesięcioleciach postawić komuś z tego tytułu jakiekolwiek zarzuty), ale nie sposób zrozumieć i zaakceptować bagatelizowania tej zasadniczej i wszechobecnej w źródłach z epoki sprawy w formułowanych przez śledczych i historyków IPN wnioskach co do przyczyn pogromu;

– sugerowana przez niektórych historyków hipoteza prowokacji komunistycznej początkowo nie funkcjonowała wśród kielczan, ponieważ wszyscy wiedzieli, jak było naprawdę;

– fakt, że prawda o pogromie kieleckim i roli w nim legendy o krwi dociera do nas tak późno jest rezultatem swoistej „obsesji niewinności”, sakralnej wizji wspólnoty narodowej Polaków, która dominuje w polskiej tożsamości narodowej;

– Kościół katolicki może być oskarżany w kontekście pogrom nie tylko za to, co jego przedstawiciele mówili i pisali, ale jeszcze bardziej za to, czego nie powiedzieli i nie napisali;

– mimo całej ambiwalencji stosunku władz Polski Ludowej do Żydów w powojennej Polsce, można zaryzykować tezę, iż gdyby nie ta władza, w Polsce dokonałaby się rzeź ocalonych z Zagłady Żydów.

Długa i interesująca rozmowa zakończyła się przed godziną 15:00.

 

(Fot. M. Burzawa)

 

(Fot. M. Burzawa)

 

(Fot. K. Olszowska)

 

(Fot. K. Olszowska)

 

(Fot. M. Burzawa)

 

 

 

.

.