25 maja 2018 – Relacja ze spotkania z Dr. Adrianem Zandbergiem, członkiem Zarządu Krajowego Partii „Razem”

W piątek 25 maja b.r. w lokalu „Kuźnicy” w Krakowie odbyło się spotkanie z Dr. Adrianem Zandbergiem, członkiem Zarządu Krajowego Partii „Razem”.

Było to drugie spotkanie w ramach nowej inicjatywy „Kuźnicy” – cyklu rozmów z liderami najważniejszych środowisk i partii lewicy w Polsce (wcześniej, w kwietniu, gościliśmy Barbarę Nowacką, liderkę Inicjatywy Polska).

 (Fot. A. Głuc)

 (Fot. E. Kunachowicz)

 (Fot. A. Głuc)

Salę wypełnili członkowie i sympatycy „Kuźnicy”, a także członkowie i sympatycy Partii „Razem” z Krakowa.

Pierwsze dwa pytania Adrianowi Zandbergowi zadał prowadzący spotkanie prezes „Kuźnicy” dr Paweł Sękowski. Były to pytania:

  • o stosunek „Razem” do współpracy z innymi partiami i środowiskami lewicy, przede wszystkim z Sojuszem Lewicy Demokratycznej i Inicjatywą Polska, także w kontekście zbliżających się wyborów samorządowych,
  • o stanowisko „Razem” wobec tzw. polityki historycznej, Polski Ludowej i jej dziedzictwa.

W swojej odpowiedzi Adrian Zandberg wskazywał na inny sposób uprawiania polityki przez „Razem” od tego, jaki realizują przedstawiciele „establishmentowej polityki”. Jest to współpraca w konkretnych sprawach, na rzecz konkretnych rozwiązań, nie zaś uczestnictwo w „politycznych dealach”. Argumentował, iż żadna formacja nie jest partią lewicową tylko dlatego, iż na swoich sztandarach nosi hasła lewicowe, ale realnym wyznacznikiem lewicowości jest rzeczywista aktywność, od szczebla lokalnego poczynając.

Adrian Zandberg zadeklarował również jednoznacznie, iż „Razem” nie poprze kandydatury Prof. Jacka Majchrowskiego w wyborach prezydenckich w Krakowie, zaś w najbliższych dniach formacja przedstawi własny plan w tym zakresie (w ten sposób A. Zandberg odniósł się do „przecieków” na temat wystawienia przez „Razem” kandydatury Darii Gosek-Popiołek).

W kwestii polityki historycznej i stosunku do Polski Ludowej, „Razem” nie chce włączać się jako formacja polityczna w „dyskusje akademickie”, które mają – zdaniem Adriana Zandberga – coraz mniejsze znaczenie dla „tu i teraz”. „Razem” koncentruje się na przyszłości, a do przeszłości ustosunkowuje się wtedy, gdy ma to przełożenie na teraźniejszość – stąd m.in. negatywne stanowisko „Razem” wobec kultu  en bloc tzw. żołnierzy wyklętych, spośród których niektórzy byli odpowiedzialni za brutalne traktowanie i morderstwa ludzi niewinnych, np. przedstawicieli mniejszości etnicznych. W tym przypadku wspomniany kult przyczynia się do budowania wypaczonego patriotyzmu wśród młodzieży dzisiaj. Ponadto Adrian Zandberg zadeklarował, iż osobiście w swojej działalności politycznej woli odwoływać się do tradycji lewicy „Solidarności”, wymieniając nazwiska Jana Józefa Lipskiego i Karola Modzelewskiego, aniżeli do tradycji twórców Polski Ludowej.

Następnie miała miejsce dyskusja z udziałem zebranych na sali słuchaczy. Głos zabrali i swoje pytania zadawali kolejno: Jan Güntner, Ryszard Śmiałek (przewodniczący Małopolskiej Rady Wojewódzkiej SLD), Daniela Tratkiewicz, Prof. Marian Stępień, wiceprezes „Kuźnicy” Filip Ratkowski, Prof. Jerzy Aleksandrowicz, Dorota Champeau oraz prezes-senior „Kuźnicy” Andrzej Kurz.

Pośród szeregu zagadnień, jakie pojawiły się w toku dyskusji, warto przede wszystkim wymienić:

  • program i wizja przyszłości Partii „Razem”,
  • zasadnicze znaczenie decyzji „Razem” o starcie w wyborach parlamentarnych w 2015 roku oddzielnie, tzn. nie w ramach koalicji Zjednoczonej Lewicy, dla obecnego braku lewicy w Sejmie, ale także dla uzyskania samodzielnej większości przez PiS i jego koalicjantów ze Zjednoczonej Prawicy,
  • stanowisko „Razem” wobec współpracy ze zjednoczoną opozycją dzisiaj.

Adrian Zandberg podkreślił demokratyczny i otwarty charakter programu „Razem”, działanie na rzecz udziału pracowników w zarządzaniu przedsiębiorstwami, na rzecz zmniejszania nierówności społecznych oraz na rzecz wolności światopoglądowej. Stwierdził, iż „Razem” nie obawia się przyznać, że „nie jest dla każdego, nie jest dla wszystkich”, ponieważ jasno postawiona musi zostać kwestia konfliktu społecznego i obalony mit dążenia do jedności za wszelką cenę. „Razem” chce reprezentować pracowników i ich interesy, a nie interesy np. milionerów.

W odniesieniu do wyborów parlamentarnych z 2015 roku A. Zandberg stoi na stanowisku, iż wyborcy „Razem” nie zagłosowaliby na Zjednoczoną Lewicę, nawet w razie udziału w niej „Razem”, z kolei nawet ewentualne wejście takiej lewicy do Sejmu wpłynęłoby co najwyżej na zamianę rządu PiS na rząd koalicyjny PiS i Kukiz’15.

Co do sytuacji aktualnej, „Razem” nie uznaje argumentacji, iż dzisiaj sytuacja jest nadzwyczajna i należy odłożyć na bok wszelkie różnice i wspólnie odebrać władzę PiS, jako że poza krytycznym stanowiskiem wobec partii dzisiaj rządzącej nie łączyłoby takiej zjednoczonej opozycji żadne spoiwo ideowe, programowe.

W odpowiedzi na pytanie o moment osiągnięcia przez „Razem” progu wybieralności, Adrian Zandberg stwierdził, iż jego zdaniem będą to najbliższe wybory parlamentarne w 2019 roku, z kolei co do udziału „Razem” w sprawowaniu władzy z pewnością nie będzie to jeszcze przyszła kadencja parlamentu.

Żywa, otwarta dyskusja z Dr. Adrianem Zandbergiem trwała do godziny 19.30, ale zebrani dyskutowali żywo w lokalu „Kuźnicy” w mniejszych grupach  jeszcze przez prawie godzinę.

 

(Fot. A. Głuc)

 (Fot. E. Kunachowicz)

 (Fot. A. Głuc)

 (Fot. A. Głuc)

 (Fot. A. Głuc)

 (Fot. E. Kunachowicz)

 (Fot. A. Głuc)

 (Fot. A. Głuc)

 (Fot. A. Głuc)

 (Fot. A. Głuc)

 (Fot. A. Głuc)

 (Fot. A. Głuc)

 

 

 

.