Z krakowskiej Kuźnicy – o książce prof. M. Stępnia

Wieczorem, 10. kwietnia, w naszym lokalu przy Miodowej odbyła się promocja książki profesora Mariana Stępnia „Świadectwa obecności.”

Profesor jest pracownikiem naukowym Uniwersytetu Jagiellońskiego, wykładał także na uniwersytetach amerykańskich i meksykańskich. Jest stypendystą Fundacji Fulbrighta, Maksa Plancka i Kościuszkowskiej. Związany z Krakowem i środowiskiem lewicy, jest twórcą Krakowskiej Kuźnicy i „Zdania.”

swiadectwaBył działaczem politycznym, w latach 1988-1990 był sekretarzem KC PZPR do spraw kultury, pełnił wiele innych funkcji naukowych i społecznych. Jako historyk literatury i krytyk literacki opublikował 25 książek ze swojej dziedziny, ale temperament polityczny nie pozwolił mu przechodzić obojętnie obok tego co działo się i dzieje w naszym kraju, w polityce i życiu społecznym; zajął się więc publicystyką. Komentował bieżące wydarzenia i zjawiska społeczne co jest sztuką nie tylko trudną ale i ryzykowną, gdyż trzeba mieć dar przewidywania wydarzeń a profesor ten dar posiada o czym świadczy aktualność i trafność jego opinii, ocen i stawianych tez. Jak sam mówi, nie ustrzegł się pomyłek, a nawet błędów, czy mniej trafnych ocen, ale wielu wydarzeń nikt nie mógł przewidzieć. Przygotowując do druku swoją książkę, mógł dokonać wygodnych dla siebie korekt, ale tego nie zrobił. „Świadectwa obecności” to zbiór artykułów, relacji, rozmów z różnymi ludźmi, swoistych reportaży z podróży i refleksji, czasami nad sprawami dość zaskakującymi.

Przeglądając dość gruby i bardzo starannie wydany tom zwróciłam uwagę na dwa artykuły: pierwszy, pod tytułem „Nasze pomniki” ukazał się w druku w 1982 roku. drugi „Z rozmyślań wielkanocnych. Święta Weronika” ukazał się w 2001 r. Mój wybór był całkiem przypadkowy i jakież było moje zdziwienie gdy okazało się, że po tylu latach poruszane tam problemy są nie tylko aktualne, ale nabrały szczególnej ostrości. Pierwszy artykuł zawiera refleksje po wizycie pod Pomnikiem Stoczniowców w Gdańsku. Autor pisze między innymi, że pomniki „… powinny łączyć, a nie dzielić i jątrzyć (…) powinny pogłębiać poczucie wspólnoty, jednoczyć, a nie konserwować tendencje porachunkowe.

stepien_swiadectwoHistoria najnowsza naszego kraju obfituje w dramatyczne wydarzenia, trzeba o nich pamiętać, pisać i uczyć, a nie toczyć walkę na pomniki, która jeszcze bardziej pogłębia istniejące podziały społeczne.”
Drugi artykuł to rozważania na temat odwagi, które powstały podczas podróży do Jerozolimy i zwiedzania Drogi Krzyżowej, rozważania dotyczyły odwagi jaką wykazała się święta Weronika kiedy, nie zważając na wrogi tłum, nienawistne okrzyki, groźnych strażników, przedarła się do skatowanego dźwigającego krzyż Jezusa i otarła jego zakrwawioną twarz chustą. Profesor pisze „…jakże inaczej potoczyłaby się historia Polski w ostatnich latach, gdyby nie atrofia odwagi Polaków, gdyby opinie powtarzane pokątnie i ukradkiem rozległy się w porę i pełnym głosem, bez względu na nastroje podnieconego tłumu.” Zdaniem profesora zawiedli ci, „którzy z racji intelektualnego i społecznego statusu powinni być… dzielności miarą…”

Profesor M. Stępień pisze, że gdyby mógł ustanowiłby Order Świętej Weroniki, który byłby przyznawany „za odwagę mówienia prawdy (…) za zdolność ujęcia się za prześladowanym, upokorzonym i dyskryminowanym.” W książce profesora jest wiele ważnych i aktualnych przemyśleń ale są też takie, które jak sam mówi nie wytrzymały próby czasu, za to są „świadectwem obecności,” obecności aktywnej, czynnej. Profesor Marian Stępień należy do tej grupy uczonych, którzy wierzą, że słowem i piórem, apelowaniem do serc i umysłów można zmieniać Świat na lepszy.