Słowo wstępne i końcowe Prezesa Kuźnicy z corocznej Sesji Kuźnicy
|Kilkakrotnie już na naszych dorocznych konferencjach mieliśmy okazje mówić o sprawach Krakowa przeszłości, teraźniejszości i przyszłości. Tematem obecnej, zaproponowanym przez dr Annę Kargol z Akademii Krakowskiej, jest Lewicowy Kraków w okresie międzywojennym. Pragniemy więc dotrzeć do jeszcze jednego fragmentu prawdy o naszym mieście, fragmentu często przemilczanego albo zakłamanego w mediach i w szkołach ulegających naciskom polityki historycznej lub politycznej poprawności.
Ramy naszej debaty zostały zakreślone szeroko. Mieszczą się w nich środowiska, ludzie i wydarzenia z obszaru polityki i życia kulturalnego, systemu parlamentarnego i samorządowego, działalności związkowej i ruchu młodzieży, zagadnienia mieszkalnictwa, zdrowia, sportu i wypoczynku, działania ugrupowań radykalnych demokratów, socjalistów, ludowców, pacyfistów, wolnomyślicieli, masonów, anarcho-syndykalistów i komunistów, ich idei i inicjatyw. Zdajemy sobie sprawę, że dotknięta zostanie tylko cząstka rozległej problematyki.
Międzywojenna przeszłość Krakowa, w tym również jej wielka lewicowa spuścizna, jest już oczywiście od dawna przedmiotem wielu prac badawczych, w tym i uczonych – członków „Kuźnicy” jak historycy, profesorowie Michał Śliwa, Józef Buszko, Antoni Podraza, Andrzej Pilch, czy historycy literatury, profesorowie Marian Stępień, Tadeusz Bujnicki, Krzysztof Woźniakowski i inni. Dzisiaj rozwiniemy i uzupełnimy także wiele przemyśleń naszych poprzedników.
Oryginalnym bodźcem do naszych rozważań będzie także list Prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego, który zechciał objąć patronat nad naszą konferencją.
* * *
Chciałbym w jakiś sposób do listu prezydenta Kwaśniewskiego nawiązując, zastanowić się na przykładzie dziejów krakowskiej lewicy nad charakterystycznymi dla nich związkami przeszłości z przyszłością, która zresztą szybko także przeszłością się staje.
Zaczęliśmy od prekursorów lewicy w Krakowie, a właściwie od prekursorów socjalistycznej lewicy polskiej, ponieważ Kraków, podobnie jak w ciągu całej narodowej historii, odgrywał tu rolę prekursorską, zwłaszcza w rozwoju polskiej myśli społecznej, myśli obywatelskiej oraz kultury i nauki.
Sam szczególnie interesuję się polską myślą socjalistyczną, wpływem socjalistów na odradzanie i rozwój polskiej państwowości. A to w Krakowie właśnie spośród tych prekursorów wyrastali myśliciele i działacze, którzy kształtowali polską demokracje i parlamentaryzm początków II Rzeczypospolitej. Także w późniejszym okresie międzywojennym pojawili się w Krakowie myśliciele i działacze, którzy wpłynęli na trudny kształt idei i rzeczywistości polskiej drogi do socjalizmu w Polsce Ludowej. Myślę o Wandzie Wasilewskiej, Bolesławie Drobnerze, Józefie Cyrankiewiczu, Maksymilianie Boruchowiczu, Tadeuszu Hołuju, Adamie Polewce, Julianie Hochfeldzie, Oskarze Langem czy autentycznych działaczach robotniczych jak Stefan Rzeźnik, Lucjan Motyka i liderzy związkowi jak Zygmunt Żuławski i Adam Kuryłowicz. Wyciągnęli oni wnioski z nowej sytuacji geopolitycznej Polski i niepodważalnych – tehereńskich, jałtańskich i poczdamskich – decyzji wielkich mocarstw, a szczególne doświadczenia polityczne zdobywali w okresie wojny, w kraju i na emigracji.
To przecież krakowscy socjaliści kierowani przez Józefa Cyrankiewicza pierwsi (równocześnie ze Stronnictwem Narodowym) podjęli zaraz po klęsce wrześniowej zbrojny ruch oporu, tworzyli pierwociny porozumienia narodowego, organizowali pomoc Żydom, pomoc więźniom politycznym i ruch oporu w obozie Auschwitz.
Ci z nich, którzy ocaleli, budowali po wyzwoleniu samorząd miejski w Krakowie i sprzeciwiali się agresywnym metodom PPR-owskiego, komunistycznego populizmu i terroru, potępili m.in. siłową rozprawę z 3-majową demonstracją roku 1946 i doprowadzili do ogłoszenia prawdziwych wyników referendum w Krakowie w czerwcu 1946, wpłynęli inspirująco na eksplozję twórczą krakowskich środowisk kulturalnych w natychmiast po wyzwoleniu odbudowywanych i od podstaw tworzonych środowiskach i instytucjach, szkołach i uczelniach.
Wprawdzie na kilka lat ulegli przemocy polskiego stalinizmu, ale już w roku 1956 stanęli w Krakowie na czele przemian Październikowych i przywrócili ideę polskiej drogi do socjalizmu. Warto także pamiętać o trwale zaznaczającym się socjalistycznym (niekomunistycznym) nurcie w krakowskim PZPR, który podtrzymywał szczególna pozycję krakowskiej kultury, nauki i edukacji, i w ogóle „krakowskiego” myślenia, w Polsce Ludowej.
Poniżej list od b. Prezydenta RP Aleksandra Kwaśniewskiego:
List do uczestników Konferencji od Aleksandra Kwaśniewskiego