Laudacja dla prof. Mariana Stępnia do Kowadła

Tekst Prezesa Andrzeja Kurza – Laudacja dla prof. Mariana Stępnia wygłoszona przy wręczaniu nagrody Kowadła.

27.01.2016 r. „Kuźnica” – Kowadło M.Stępniowi

Długo czekaliśmy na to radosne spotkanie – bo przecież już Walne Zebranie kilka miesięcy temu podjęło uchwałę o przyznaniu Marianowi Stępniowi Kowadła.

Przyznaliśmy je jednomyślnie jednemu z historycznych liderów „Kuźnicy” – jej współzałożycielowi, animatorowi a w najtrudniejszym okresie – po rozwiązaniu Stowarzyszenia – liderowi zarządu „Kuźnicy” jako organizmu, który odważnie kontynuował ducha i wspólnotę „Kuźnicy” aż do jej odrodzenia jako Stowarzyszenia niezależnego.

Marian Stępień z jego poczuciem odpowiedzialności i niezależności, z jego pozycją w świecie nauki i życia publicznego był zawsze postacią, do której przybiegano w trudnych czasach, w czasach przełomowych – w Październiku’56 został I sekretarzem partii na UJ, w początku lat 80. – liderem „Kuźnicy”, a pod koniec epoki Polski Ludowej, w czasie wielkiej zmiany – jednym z ostatnich sekretarzy KC. W zeszłym roku, też bardzo trudnym, był tym, który ratował byt „Kuźnicy”

Tę moralną determinację i niezależność wykazywał przez długie dziesięciolecia jako uczony-badacz literatury i jej środowiska twórczego.

Nie będę o tym wszystkim mówił więcej, choć znamy się z Marianem bardzo blisko od lat sześćdziesięciu sześciu, (w Krakowie jest to liczba magiczna oznaczająca wygraną w zechcyka), bo będzie mówił o Marianie Stępniu wybitny uczony i kuźniczanin, prof. Tadeusz Bujnicki – tylko o rok od nas młodszy na polonistyce a więc od 65 lat z nami zaprzyjaźniony.

Czekają też nas i Mariana dwie niespodzianki: pierwszą jest – wizyta wiceprezydenta miasta Krakowa – niedawno na ten urząd  powołanego Andrzeja Kuliga i druga – wiersz, który wypowie Jan Güntner.

Otwieram więc nasze uroczyste zebranie uderzeniem w kowadło.